- autor: administrator, 2013-06-23 01:18
-
Po dwóch sezonach walki o awans do klasy okręgowej, w tym sezonie przyszło nam walczyć o utrzymanie w A-klasie. Z klubu odeszli zawodnicy dojeżdżający i podjęto próbę stworzenia drużyny opartej wyłącznie na zawodnikach z naszej gminy. Celem drużyny było utrzymanie w obecnej klasie rozgrywkowej.
Trener przed rundą jesienną miał bardzo trudne zadanie - przygotować do rozgrywek drużynę składającą się głównie z osób, które nigdy w seniorskiej piłce nie grały bądź ich boiskowy staż na tym poziomie był bardzo krótki. Frekwencja na treningach dopisywała, lecz brak doświadczonych zawodników skutkował kolejnymi porażkami w spotkaniach ligowych. Efektem tego wszystkiego było 9 punktów i ostatnie miejsce w tabeli na zakończenie rundy. Potrzebowaliśmy wzmocnień, tym bardziej, że trzech zawodników z pierwszej jedenastki postanowiło spróbować swoich sił w wyższej klasie rozgrywkowej. Drużynę faktycznie zasiliło 6 graczy, a byli to: Bartosz Kulkowski, Mariusz Osiński, Bartosz Panter, Przemysław Czajka, Mateusz Pelzner i Mateusz Wojciechowski. Dokonano również zmiany na stanowisku trenera, a został nim Michał Kleczkowski, który w przeszłości grał w naszym klubie. W okresie przygotowawczym do rundy wiosennej trenowaliśmy bardzo ciężko, rozgrywając jednocześnie wiele sparingów - z różnym skutkiem. Rundę rewanżową zaczęliśmy w nie najlepszym stylu przegrywając pierwsze spotkanie 0:2, jednak tej wiosny odnieśliśmy tylko dwie porażki, drugą z mistrzem rozgrywek na niezwykle trudnym terenie w Radominie. Zanotowaliśmy aż sześć remisów, a w niektórych spotkaniach jak z Unislavią, Papowem czy Starogrodem mogliśmy bez cienia wątpliwości przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Odnieśliśmy pięć zwycięstw i na pewno żadne z nich nie było przypadkowe, wszystkie mecze wygraliśmy różnicą 3 bramek. Ostatecznie zdobyliśmy w tej rundzie 21, a w całym sezonie 30 punktów, kończąc go na 9 miejscu. W rundzie wiosennej daliśmy kibicom zgromadzonym na meczach w Łasinie więcej powodów do radości, zdobywając w meczach u siebie 14 punktów, a nie jak miało to miejsce jesienią 1. Poprawiliśmy również nasz fatalny bilans bramkowy z 26-44 na 53-59. Najwięcej czasu na boisku spędził Patryk Jabłoński, najlepszym strzelcem drużyny został Karol Kurkus, a najlepiej asystującym okazał się Dawid Stępień. Wszystkim, którzy byli z nami w tych trudnych momentach bardzo dziękujemy za wsparcie!
Drużyna wznawia treningi na początku lipca, wtedy będziemy myśleć jaki cel postawimy sobie przed nadchodzącym sezonem. O terminach sparingów i innych ważnych rzeczach będziemy na bieżąco informować na naszej stronie.