- autor: admin, 2015-09-30 17:57
-
Niestety, mimo prowadzenia ulegamy w niedzielnym spotkaniu Unislavii Unislaw aż 3:1.
Spotkanie rozpoczęło się od ataków gospodarzy, jednak po chwili przejmujemy inicjatywę i już w 11. minucie wychodzimy na prowadzenie. Po długim wyrzucie z autu Filipa Góreckiego, piłkę do siatki głową skierował Bartosz Krzak. Do 30. minuty nasza przewaga jest widoczna i często groźnie atakujemy bramkę gospodarzy. Najlepszą okazję do powiększenia prowadzenia miał Łukasz Kociemba, który zdołał nawet minąć bramkarza gospodarzy, lecz przy zwodzie piłka opuściła plac gry. W 30. minucie następuje niespodziewana zmiana sytuacji na boisku. Tracimy piłkę w środku pola, Unisław wyprowadza groźny atak i przed utratą bramki ratuje nas Jaworski. Gospodarze uwierzyli, że mogą odmienić losy meczu i raz po raz atakowali naszą bramkę. Parę razy z opresji ratował nas Jaworski, ale w 42. i 45. minucie był bezradny. Unisław przeprowadza dwie bliźniacze, i jak się okazało zabójcze, akcje lewą stroną boiska. Dobrze dysponowany pomocnik gospodarzy dwukrotnie ograł naszych obrońców i dograł piłkę w pole bramkowe, gdzie z umieszczeniem piłki w siatce problemu nie mieli napastnicy. Wydawało się, że kwestią czasu są kolejne bramki dla naszego zespołu, tymczasem schodziliśmy na przerwę z jednobramkową stratą. Po przerwie ruszyliśmy do ataku, narażając się na kontrataki gospodarzy. Jeden z nich okazał się skuteczny i w 75. minucie napastnik gospodarzy strzałem z najbliższej odległości ustalił wynik spotkania.
Naszym następnym przeciwnikiem jest Cyklon Kończewice, z którym zmierzymy się w Łasinie już w sobotę 3 października o godzinie 16:00.